Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies). Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, opuść tę stronę.Akceptuję Polityka prywatności
Popularne miejsca
Kategorie wydarzeń:
Po symbolicznej edycji w 2020 roku Jazz nad Odrą powraca w pełnej krasie. Pięć dni koncertów na trzech scenach, gwiazdy polskiego i światowego jazzu oraz tradycyjne jam session do rana – Strefa Kultury Wrocław odkrywa pierwsze karty tegorocznego programu.
Poznajcie historie wyjątkowych kobiet
Nie bały się zmian, były nieustraszone, podążały za marzeniami i pokonywały trudności, które pojawiały się na ich drodze – kobiety Dolnego Śląska. Mimo, że żyły w odległych dla nas czasach, mogą być inspiracją także współcześnie. Poznajcie historie wyjątkowych dam…
Ofiarna, bardzo pobożna, troszcząca się o słabszych. Zakładała szpitale, wspierała ubogich, opiekowała się kościołami, spieszyła z pomocą dla ofiar powodzi i klęsk głodu w latach 1221–1222. Jadwiga była wzorem księżnej, która troskliwie dbała o swoich poddanych, angażując się w działalność polityczną i wywierając wpływ na swojego małżonka. Już w trakcie życia uznawano ją za świętą. W 1267 r. została kanonizowana.
Kult Jadwigi rozpoczął się tuż po jej śmierci. Dziś jest patronką Polski i Dolnego Śląska. Co roku tłumy pielgrzymów wybierają się pieszo do grobu świętej w Trzebnicy. W dzień wspomnienia liturgicznego księżnej: 16 października, jest obchodzone Święto Województwa Dolnośląskiego.
Była radosną, charyzmatyczną, młodą Angielką, urodziwą i bogatą księżną, małżonką jednego z najbogatszych dziedziców ówczesnej Europy, czarującą panią na zamku Książ, który pod jej rządami stał się miejscem spotkań europejskich władców i najwyższej arystokracji. Swoją energię i talenty skierowała ku celom humanitarnym, stając się jedną z pierwszych reformatorek społecznych na Dolnym Śląsku.
Książ i jego okolice wiele zawdzięczały księżnej Daisy, która po raz pierwszy pojawiła się na zamku 5 lipca 1892 roku. Zamek był jej ukochanym domem. Dbała nie tylko o jego otoczenie, ale również o okolicznych mieszkańców. Dzięki Daisy otwarto w Wałbrzychu pierwszą szkołę specjalną dla niepełnosprawnych dzieci, przedtem zupełnie ignorowanych przez system. Księżna regularnie odwiedzała rodziny górnicze w ich domach i dzieci robotnicze w szkołach. Organizowała dla nich przyjęcia choinkowe w Książu i koncerty charytatywne w szczawieńskim Teatrze Zdrojowym. Dzięki niej w wielu miejscowościach powstawały nowe szkoły koronkarskie i robótek ręcznych, a efekty prac uczennic prezentowano na wielu wystawach w dolnośląskich uzdrowiskach. Zaangażowana w życie społeczne okolic Książa i utalentowana artystycznie Księżna niestety nie miała szczęścia w miłości. Pocieszeniem była dla niej publikacja książek autobiograficznych, których wydała w sumie trzy tomy, choć i one w całości nie oddają wyjątkowości Daisy.
Agnieszka Habsburżanka wniosła do świdnickiego dworu wiedeńską kulturę. Już w trakcie panowania męża Bolka II zajmowała się sprawami gospodarczymi księstwa i jego rozwojem ekonomicznym. Po śmierci męża odziedziczyła potężne księstwo, którym rządziła przez 24 lata. Kobieta dbała o rozwój Świdnicy. W czasie jej panowania miasto dostało sporo przywilejów kupieckich. Księżna otaczała opieką narodowość żydowską, ale również patronowała chrześcijańskim klasztorom w Krzeszowie, Strzegomiu, Wrocławiu, Henrykowie i Lubiążu. Wspomagała biednych i chorych. Została pochowana w krypcie w kościele klasztoru franciszkanów w Świdnicy.
Hojna, wspierająca potrzebujących, zaangażowana w działalność charytatywną i religijną. Dzięki jej staraniom i pomocy finansowej w Piotrowicach Świdnickich zbudowano dom modlitw oraz szkołę ewangelicką. Po śmierci pierwszego męża w 1731 r. cały majątek odziedziczyła Beate. Kiedy ponownie wyszła za mąż, wraz z partnerem założyła fundację charytatywną, która wspierała najbiedniejszych mieszkańców okolicznych miejscowości: Nowic, Piotrowic Świdnickich, Łażan i Żarowa. Fundacja przekazała środki na budowę i utrzymanie przytułku w Piotrowicach Świdnickich. Beate Abigail spoczęła w krypcie kościoła w Piotrowicach Świdnickich.
Znane na całym świecie kryształy z Huty Julia nie powstałyby, gdyby nie praca wielu kobiet. Przez 50 lat projektowała tam również Regina Włodarczyk-Puchała. Wyjątkowa artystka z ogromnym doświadczeniem i parotysięcznym wzornikiem autorskich dzieł. Tworzyła głównie szkło artystyczne, wazony czy karafki. Za swoją działalność zdobyła wiele nagród – w tym w 2012 roku brązowy medal „Zasłużony Kulturze – Gloria Artis”. Jej prace można zobaczyć, m.in. w Muzeum Narodowym w Warszawie, Musée Du Verre, Liège w Belgii oraz w Muzeum Karkonoskim w Jeleniej Górze. Poza intensywną pracą w dziedzinie wzornictwa przemysłowego i szkła artystycznego, Regina Włodarczyk-Puchała angażowała się w sprawy lokalne i przyczyniła się do promocji artystów związanych z regionem Karkonoskim.
Właścicielka kopalni złota, huty arszeniku, fabryki ceramiki i farb oraz dwóch pierwszych aut w mieście – Gertruda Guttler. Przykład odważnej, przedsiębiorczej kobiety, o której pamięć jest utrwalana na trasie Kopalni Złota w Złotym Stoku.
Nie mając doświadczenia w prowadzeniu biznesu, w męskich czasach, potrafiła zjednać sobie ludzi, którzy pomogli jej nie tylko prowadzić interes, ale i go rozwinąć. Po niespodziewanej śmierci męża, sama musiała stawić czoła prowadzeniu rodzinnej firmy i wychowaniu pięciorga dzieci. Wprowadziła elektryfikację: pod jej okiem powstała elektrownia rodziny Guttler, dzięki której w 1909 roku zostało oświetlone miasteczko. Zrealizowała wizję połączenia oddalonych od siebie kopalń poprzez wydrążenie nowej, bardzo długiej sztolni transportowej, ułatwiającej wydobycie rudy arsenu, nazwanej na cześć swojej inwestorki.
Prowadzona przez nią firma rozwijała się tak szybko, że w mieście brakowało rąk do pracy, z inicjatywy Gertrudy wybudowano 200 mieszkań robotniczych, by do miasta mogli sprowadzać się kolejni pracownicy.
Jedna z najwybitniejszych postaci polskiego undergroundu lat 50. i 60. XX wieku. Malarka i rysowniczka, słynąca z doskonałego warsztatu. Założycielka grup artystycznych St-53 i Oneiron.
Od 1983 roku mieszkała w Przesiece koło Jeleniej Góry, nazywając ją „miejscem odnalezionym”. Jej prace inspirowały innych twórców, wywołując przemyślenia na temat relacji człowieka z naturą i metafizycznym wymiarem rzeczywistości. O jej malarstwie pisał między innymi Zdzisław Beksiński, podkreślając kunszt przekazu i formy. Prace artystki znajdziemy na Dolnym Śląsku w zbiorach Muzeum Narodowym we Wrocławiu, Muzeum Karkonoskiego i BWA w Jeleniej Górze oraz w kolekcjach prywatnych.
Góry były dla niej największą pasją, jako pierwsza kobieta na świecie zdobyła ośmiotysięcznik K2. To również pierwsza Polka, która stanęła na szczycie Mount Everestu. Swoją przygodę ze wspinaczką rozpoczęła w dolnośląskich Sokolikach. To tam stawiała pierwsze kroki i rozwijała zamiłowanie do gór. Himalaistka słynęła z ambicji i pasji do zdobywania kolejnych szczytów, osiągania tego, co pozornie niemożliwe. Udowadniała, że kobiety mogą wspinać się tak samo jak mężczyźni. Jej serce pozostało w górach – zaginęła w 1992 r. podczas ataku szczytowego na Kanczendzongę.
Edyta Stein od dziecka związana była ze stolicą Dolnego Śląska – Wrocławiem. W tym mieście spędziła dzieciństwo, wychowywała się w wielodzietnej, żydowskiej rodzinie, studiowała trzy kierunki: germanistykę, historię oraz psychologię, a w późniejszych latach była nauczycielką w jednej z wrocławskich szkół. W historii zapisała się jako wybitna teoretyk filozofii i literatury, stworzyła cenne źródło wiedzy o kulturze żydowskiej na Śląsku, działała na rzecz emancypacji kobiet, walcząc o prawa kobiet do głosu czy wykonywanie „męskich” zawodów np. pracy akademickiej. Przez wpływ poznanych ludzi literatury przeszła na katolicyzm, przyjęła sakramenty święte, a następnie wstąpiła do zakonu karmelitanek bosych w Kolonii. Tam wciąż kontynuowała pracę naukową. Jej działalność została przerwana w 1942 roku, gdy trafiła do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, gdzie została zamordowana.