Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies). Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, opuść tę stronę.
Akceptuję Polityka prywatności

Tradycje kulinarne Dolnego Śląska

Kuchnia dolnośląska – zwłaszcza wrocławska, której specjały serwowano w najlepszych przedwojennych restauracjach dawnego Breslau – przez całe stulecia stanowiła różnorodną mieszankę wpływów polskich, czeskich, austriackich i niemieckich. Nie mogło też być inaczej, jeśli wziąć pod uwagę bogatą historię regionu, do której kolejny rozdział dopisały lata powojenne.

Napływ ludności zarówno miejskiej, jak i wiejskiej z różnych regionów dawnej II Rzeczypospolitej, w tym także repatriantów zza Buga, którzy na Dolny Śląsk przywieźli nie tylko swoje zwyczaje, ale przede wszystkim potrawy, w jeszcze większym stopniu urozmaicił kulinarną tradycję. Na świątecznych stołach do dań wielkopolskich czy śląskich dołączyły przysmaki ukraińskie, białoruskie i litewskie, jak choćby kutia czy zupa grzybowa z łazankami.  Do najbardziej znanych dań kuchni dolnośląskiej, których skosztować musi każdy turysta odwiedzający region, zalicza się obecnie m.in. żurek śląski, pierogi ruskie, bigos wrocławski czy kluski śląskie, z którymi związana jest legenda o Bramie Kluskowej na Ostrowie Tumskim. Regionalne potrawy znajdziemy w restauracjach należących Europejskiej Sieci Dziedzictwa Kulinarnego Dolnego Śląska, w samym Wrocławiu to m.in. restauracje Art Hotelu, Hotelu Park Plaza czy Karczma Młyńska w Hotelu Tumskim. Nie zapominajmy o Szlaku Kulinarnym Smaki Dolnego Śląska.

 

Mistrzostwo w kuchni to jednak ciągła praca, wiedzą o tym dolnośląscy szefowie kuchni, pracujący w takich miejscach jak Acquario, Przystań czy restauracjach w Zamku Topacz, gdzie codziennie serwują swoje dania – a właściwie kulinarne dzieła sztuki – odwołując się i do tradycji miejscowych, i do smaków kuchni europejskiej czy orientalnej. Warto się przekonać samemu, że podróż po różnych regionach Dolnego Śląska może być nie tylko ucztą dla oczu i umysłu, ale również – dla naszych kubków smakowych!  

Na zdjęciu: Pan Twardowski z karczmy “Rzym”