W winach coraz częściej zakochują i rozsmakowują się – o czym warto przekonać się zwłaszcza na Dolnym Śląsku – również Polacy. Miejscowy klimat oraz warunki glebowe, w każdym razie w porównaniu z Toskanią czy Bordeaux, winiarzy wprawdzie nie rozpieszczają, ale szczepy winogron, które przyjęły się na Dolnym Śląsku, dają zupełnie nadzwyczajne efekty. Wie coś o tym Mike Whitney, Amerykanin rodem z Nappa Valley w Kalifornii (jednego z najbardziej znanych regionów winiarskich na świecie), który przed ponad dwudziestu laty, przy wsparciu naukowców z polskich i zagranicznych ośrodków, zakładał w Zachowicach Winnicę Adoria. A dziś może się pochwalić uprawą trzech klasycznych odmian winorośli – rieslinga, chardonnay oraz pinot noir, jak również znanego przede wszystkim z winnic w Niemczech bacchusa, z których – bez wyjątku – powstają w Adorii wina klasy światowej (na szczególną uwagę zasługuje flagowy riesling). Na najwyższe pochwały zasługują także wina z Winnic Wzgórz Trzebnickich, gdzie z czerwonych winogron posadzono – pinot noir oraz cabernet sauvignon, z białych – chardonnay, rieslinga, gewürztraminer i pinotgris. Położone w podwrocławskiej Miękini Winnice Jaworek to już z kolei jedna z największych w Polsce upraw winorośli, w której oprócz produkcji win (riesling, chardonnay, gewürztraminer, pinot noir i cabernet) mieszczą się restauracja oraz hotel, a gościom udostępnia się do zwiedzania zarówno winnicę, jak również winiarnię i piwnicę. Jeśli do tego obrazu dodamy restauracje, takie jak OK Wine Bar (na miejscu znajduje się winiarnia ze sklepem, w której znajdziemy ponad 2000 butelek) oraz Przystań we Wrocławiu (ponad 150 win w karcie przygotowanej przez pracującego w restauracji sommeliera) – miłośnik win na pewno nie znajdzie czasu na nudę, a może się okazać, kto wie, że znajdzie tutaj coś, czego nie znalazłby nigdzie indziej…

Więcej informacji na temat dolnośląskich winnic: https://www.dspiw.pl/