We use cookies to enhance your experience. By continuing to visit this site you agree to our use of cookies.
Akceptuję Privacy policy

#OdkryjDolnyŚląsk

Na Dolnym Śląsku może być lato w środku zimy.

Jedynie 2 kilometry od znanego wszystkim Zamku Książ znajduje się miejsce, które jesienią i zimą ucieszy każdego. Miejsce, w którym na nowo odnaleźć można lato, odczuć ciepło, a bliskością bujnej roślinności naładować baterie. Wałbrzyska Palmiarnia, bo o niej mowa, zaprasza przez cały rok i gwarantuje nam uchwycenie letniej aury choćby na moment.

Historia Wałbrzyskiej Palmiarni, to historia romantycznej miłości. Wybudowana w latach 1911 – 1913 budowla, według legendy była prezentem od ostatniego arystokratycznego właściciela Zamku Książ, Jana Henryka XV, dla jego ukochanej małżonki Marii Teresy Cornwallis – West, zwanej Daisy. Dla obdarowanej Księżnej Palmiarnia od początku stała się miejscem szczególnym. Daisy jako wielka miłośniczka kwiatów osobiście sprowadzała kolejne nowe gatunki roślin do Palmiarni, sama uczestnicząc również w ich sadzeniu. Księżna od początku chciała by prezent cieszył nie tylko ją, ale i okolicznych mieszkańców. Dlatego Palmiarnia niemal od początku swojego istnienia otwarta jest dla zwiedzających.

Koszt wybudowania Palmiarni pochłonął ogromne jak na tamte czasy pieniądze – 7 milionów marek w złocie. Co było powodem tak wysokiej ceny tej budowli? Chociażby niezwykły budulec, jakiego użyto w jego wnętrzu. Do Palmiarni bowiem z samej Sycylii sprowadzona została zastygła lawa z wulkanu Etna. Utworzono z niej groty, wodospady oraz ściany z kieszeniami dla roślin.

Można powiedzieć, że wyłożenie tak niebotycznej kwoty na budowę romantycznego prezentu, mimo wszystko opłaciło się. Wałbrzyska palmiarnia jest dziś jedynym ogrodem zimowym w Polsce zachowanym w swej historycznej konstrukcji. Wysoki na 15 metrów budynek zbudowany jest głównie z metalu i szkła, a dominują w nim palmy daktylowe, japoński ogród, rosarium, czy ogródek kaktusowy. Ciekawą atrakcją jest również stała wystawa bonsai, która zgromadziła już ponad 400 tych miniaturowych drzewek.  

Obecnie w Palmiarni podziwiać można około 200 gatunków roślin z całego świata, które zajmują powierzchnię 1900 m2.  Sporą atrakcją są również znajdujące się w Palmiarni zwierzęta. Wśród wulkanicznych skał spotkamy wypoczywające żółwie, zaś na korytarzach podziać możemy akwaria z wieloma gatunkami ryb lub mijać wielokolorowe pawie. Najnowszą ciekawostka jest fakt, że od grudnia Palmiarnia zyskuje nowych mieszkańców, którymi będą urocze lemury.  

Palmiarnię zwiedzać może przez cały rok, a zwiedzanie odbywa się bez przewodnika. Pośród ścieżek i alejek spędzić możemy tyle czasu, ile dusza zapragnie, aż na dobre nasyci się ciepłem i zielenią.  Bo do tego celu Wałbrzyska Palmiarnia zdaje się być miejscem idealnym.

Po więcej inspiracji do odwiedzania regionu zapraszamy na FB Dolny Śląsk oraz Instagram.